Zwiastun Filmowy

Pojawiła się nowa zakładka z zwiastunem filmowym opowiadania. Zapraszam serdecznie do obejrzenia.
Wideo umieszczone nad rozdziałami jest tzn. Opening'iem.
W zakładce 'Bohaterowie' są dodanie nowe osoby które pojawiły się w opowiadaniu.
W Zakładce 'Fabuła' pojawił się filmik, zapraszam do obejrzenia.
Pojawiła się zakładka pt. "Sezon2" jest w niej zawarty zwiastun/opening do sezonu drugiego jaki nastąpi.
Do zakłądki "Sezon 2" doszedł opis opisujący nowy sezon!!

► New Opening for Feelings Of Despair |FOD|

piątek, 18 lipca 2014

Rozdział 19

                                                         Dawna Znajoma

Minął już równy tydzień, jak Stefan dowiedział się prawdy o mnie. Xawier od ostatniego chęcia zabicia mnie nie dawał znać o sobie, Carina również nie daje znaku życia, Ivan przesiaduje w posiadłości Rose, a Steven odwiedza Petrov'ych. Tak więc cały dom pozostawiony jest dla mnie i brązowowłosego. Mi to oczywiście pasuje...
Jednakże, od samego rana Stefan, dziwnym trafem starał się uciec z domu. Ciągle mówił, że ma do załatwienia bardzo ważną sprawę i zajmie mu to tylko dwie godziny, jednak poza domem jest już cztery. Za wszelką cenę nie chciał uchylić mi rąbka tajemnicy, co to za ważna sprawa...
Postanowiłam nie marnować czasu i wzięłam się za czytanie pamiętnika, który dawno nie witał w moich rękach. Otworzyłam na następnym wpisie i zaczęłam czytać.

" Wszystkie czyny z przeszłości, zaczynają odbijać się na mojej osobie. Z dnia na dzień coraz bardziej mszczą  się na mnie. Osoby z przeszłości krok po kroku zaczynają mieszać w moim życiu. Wszystko wraca.. każde wspomnienie..'' 

Nagle usłyszałam dźwięk otwierających się drzwi, w progu stanął Stefan, wraz z długowłosą blondynką. Zaprosił ją do salonu, postanowiłam zamknąć książkę, przypatrując się danej sytuacji.
- Oto Alexie, jest moją przyjaciółką od 7 lat. Poznałem ją w Chicago. Jest naprawdę dobrą osobą, pomimo trudności jakie napotkała w swoim życiu - oznajmił. Wstałam z kanapy przyglądając się dziewczynie, była wyższa, włosy miała dłuższe, jedynie co mogło nas łączyć to kolor oczu.
- Hej jestem Lexi, miło mi cię poznać. Stefan opowiedział mi twoją historię, ciągle podróżujesz, nikt nie zwraca na ciebie uwagi.. Miałam tak samo - oznajmiła i podała mi rękę w geście powitalnym ja jednakże jej nie uścisnęłam.
- Hej, jestem Eleanor Katherine Calder i nie potrzebuję litości ani pomocy od ciebie, wybacz ale mam inne sprawy na głowie - odpowiedziałam i chciałam udać się na górę, jednakże Stefan złapał mnie za rękę, hamując przy tym mój następny ruch.
- Eleanor, przerabialiśmy to, proszę daj sobie pomóc, zrób to dla mnie - powiedział z lekkim drżeniem w głosie.
-.. Ok, zgoda ale niech ta cała Alexie, pokaże mi że również jest dobra w przekrętach, nie chce tutaj żadnej ściemy - odparłam po chwili zastanowienia, obróciłam się w jej stronę. - Chcę, byś pokazała mi swój 'zły' charakter, jak w ogóle go masz. Wtedy zdobędziesz u mnie zaufanie - dodałam i uśmiechnęłam się swoim specyficznym uśmieszkiem
- Ok Stefan, Elka chodźcie - oznajmiła i wyszła z domu.
- Eleanor - poprawiłam ją, lekko denerwując się przy tym. Wyszliśmy z posiadłości Somerhalder'ów i udaliśmy się do centrum Atlanty. Krążyliśmy tak z 3 godziny, dopiero gdy się ściemniło zabrała nas na jedną z mniej znanych ulic. Blondynka po chwili przystanęła i obróciła się w naszą stronę.
- Zaczekajcie chwile, muszę coś sprawdzić - oznajmiła i zniknęła zza zakrętem.
- Stefan, co jest grana czemu tak krążymy? Gdzie ona nas chce zabrać ?..- zaczęłam dopytywać lekko poddenerwowana.
- Eleanor, sam nie wiem. Dzisiaj z rana pojechałem odebrać ją z dworca, potem poszliśmy na kawę, opowiedziałem jej twoją historię i tyle - odpowiedział patrząc się na mnie, również lekko zdenerwowany.
- Jak to jakiś przekręt, to .. - nagle moją wypowiedź przerwał kobiecy głos.
- Żaden przekręt - oznajmiła postać opierająca się o mur jednego z budynków. - Nie było mnie w Atlancie 5 lat, musiałam sobie przypomnieć gdzie znajduje się miejsce spotkań moje i Stefana. - dodała i ruszyła w naszą stronę. - Wraz ze Stefanem, gdy mieszkałam jeszcze w Atlancie, spotykaliśmy się w Billardo's i graliśmy w bilarda, pijąc przy tym piwa. W takiej oto atmosferze chcę zapoznać się z tobą Eleanor. - odpowiedziała i uśmiechnęła się - Chodźmy.!
Cała nasza trójka ruszyła w zaułek, na jego końcu widniał duży oświetlony napis Billardo's, weszliśmy do danego pomieszczenia. O dziwo nikogo prócz obsługi nie było, tylko my i kilka pracowników. Udaliśmy się więc do jednego ze stołów, Alexie od razu wzięła dwa kije z uchwytu i odparła. 
- Stefan, zaczynasz w końcu jesteś jedynym mężczyzną w tym pomieszczeniu - podała mu kij i uśmiechnęła się. 
Już po pierwszej partii odstawałam od danej dwójki. Nigdy wcześniej nie grałam w bilard, więc nie miałam się co łudzić na wygraną. Po pierwszej partii odpuściłam i usiadłam na przeciw podziwiając zaciętą walkę między przyjaciółmi. 
- Patrz i się ucz - odparła brązowooka. Ja jednak nie patrzyłam na ich grę, lecz na ich znajomość. Widać było że znają się od dawien dawna i bardzo dobrze się ze sobą dogadują... 


 
 xxx

Minęły dodatkowe dwie godziny, a ja zaczęłam czuć się jak jakiś nadbagaż. Stefan ani Alexie nie zwracali na mnie uwagi, bawili się, pili, tak jak za dawnych dobrych lat. Nie chciałam również psuć miłych chwili Stefanowi. Obserwowanie go jak gra z Alexie to czysta zabawa. Jednakże wolałabym, żeby to ze mną tak się świetnie bawił.
Nagle dostałam sms, wyciągnęłam komórkę z kieszeni, gdy zobaczyłam nadawcę, mój humor jeszcze bardziej się pogorszył. Postanowiłam nie odczytywać wiadomości. Mój spokój długo jednak nie trwał..
- Czego się nie przyłączysz ? - usłyszałam dane słowa. automatycznie odwróciłam się w stronę skąd dobiegały. Ujrzałam za mną dobrze znienawidzoną osobę.
- Ivan ..
- Eleanor..  - powiedział, a ja spojrzałam na niego lekko zdziwiona.
- Nie powinieneś być u Rose, na drugim końcu Atlanty ? - zapytałam zaciekawiona, obecnością jego osoby tutaj.
- Nie, pokłóciliśmy się, wiec wróciłem - odparł uśmiechając się.
- Ivan, piłeś? - padło następn pytanie z moich ust, jego zachowanie było trochę dziwne.
- Tylko dwa piwa - odparł. Ja jednakże wiedziałam że to kłamstwo.  Postanowiłam zabrać go do domu i tak nie byłam już widoczna dla Stefanowi ani Lexi więc co mi szkodziło.

xxx
Po 20 minutach wraz z starszym bratem Somerhalder'em wróciliśmy do domu. Automatycznie ciemnowłosy po przekroczeniu progu, usiadł na jednym z foteli ciężko oddychając.
- Co jest ? - spytałam patrząc na niego krzywo.
- Jest źle Eleanor - odpowiedział dosyć nieprecyzyjnie.
- Co masz na myśli ? - podeszłam i spojrzałam na niego, on zaś wstał.
- Ciągle tu jesteśmy ..stoimy.. - przerwał podnosząc brwi.
- Stoimy .. ? .
- Stoimy U-B-R-A-N-I - uśmiechnął się i przybliżył. - Co byś zrobiła, gdybyś dowiedziała się, że do Ciebie..
-.. Nie kończ - teraz to ja mu przerwałam.- Nie chcę tego słyszeć - dodałam.
- Dlaczego ? - zapytał spoglądając na moją zezłoszczoną osobę.
- Pamiętasz pamiętnik ? Jest jedne wpis o tobie, ale nie może on zostać ... - przyciszyłam końcówkę zdania, rozumiejąc co właśnie chciałam wyznać Ivan'owi. Dobrze jednak, że nie przyłączyłam się do dalszego pica razem ze Stefanem i Alexie, ponieważ mogłabym wyjawić to czego bym nie chciała.
- Jaki wpis ? - padło następne pytanie z jego ust, tym razem jednak brzmiało ono poważniej.
- Nie musisz wiedzieć! - odpowiedziałam i ruszyłam na górę, przed schodami jednak przystanęłam slysząc słowa Somerhalder'a
- Ten wpis.. nie jest o mnie.. jest o nas - oznajmił podnosząc głos bym usłyszała.
- Być może.. - odpowiedziałam, nie zastanawiając co może z tego wyniknąć ...